Poniedziałek jest dniem poselskiej i senatorskiej pracy w terenie. Sprawdziliśmy więc, o której godzinie parlamentarzyści zaczynają swoją pracę. Co robią i ile nas – podatników – to kosztuje. Zapukaliśy do drzwi biur poselskich.

Zanim przedstawimy wyniki inspekcji biur poselskich, przypomnijmy wszystkim, kim jest poseł. Hasło wg Słownika Języka Polskiego PWN. Poseł - "deputowany, członek parlamentu lub jego niższej izby, przedstawiciel wyborców swego okręgu, przed którymi ponosi odpowiedzialność".

Wydatki na organizację i finansowanie (w formie miesięcznego ryczałtu - 130 tys. zł rocznie) biura poselskiego pokrywa Kancelaria Sejmu; pieniądze pochodzą z budżetu, czyli z naszych podatków.

A oto wyniki inspekcji:

Kraków

Pod Wawelem urzęduje poseł Ligi Polskich Rodzin – Marka Kotlinowskiego. Postanowiliśmy go odwiedzić. I choć jego buro zlokalizowane jest przy Szlaku Królewskim, przy ul. Grodzkiej, to trudno odnaleźć lokal, w którym urzęduje parlamentarzysta. A co więcej, na tablicy informacyjnej nie podano, w jakich dniach i godzinach poseł przyjmuje. Posłuchaj:

Reporter RMF odwiedził także biuro innego posła - Bogdana Pęka: niegdyś członka PSL-u, dziś LPR. Poseł zmienia nie tylko parlamentarne kluby, ale i siedziby swojego biura poselskiego. Został co prawda w Krakowie, ale przeniósł się z ulicy Batorego na ulicę Strowiślną. Nowe biuro posła, a raczej jego okolice odwiedził Marek Balawajder:

Warszawa

Warszawski reporter RMF zainteresował się biurem posła Prawa i Sprawiedliwości - Ludwika Dorna. Przypomnijmy, Dorn został upomniany przez komisję etyki, gdyż publicznie sugerował, że wicepremier Marek Pol działał na korzyść Rosji podczas negocjacji w sprawie dostaw gazu. W papierach zapisano więc: „Naruszył zasady rzetelności i dobrego imienia państwa.”

Reporter RMF posła w biurze jednak nie zastał. Posłuchaj:

Reporterski szlak po warszawskich biurach poselskich dotarł także na ulicę Robrat 44, siedziby SLD. Tu swe biura ma 18 parlamentarzystów Sojuszu. Jednak żądnego z nich w siedzibie nie było, nie pojawili się także ich asystenci. Zresztą – jak powiedział reporterowi RMF – portier budynku, parlamentarzyści tu rzadko bywają, nie mają bowiem określonych dni ani godzin, w których przyjmują.

Ale może parlamentarzyści są w swoich regionalnych biurach? – bo żaden z rezydujących na Rozbrat nie jest z Mazowsza. Po co więc im biura w Warszawie? Niestety, nie było komu zadać tego pytania.

Stargard Szczeciński

Szczeciński reporter RMF odwiedził biuro poselskie Stanisława Kopcia, posła na którego głosowało 20 tys. wyborców. Pan poseł od początku tej kadencji 8 razy zabierał głos w Sejmie, w tym dwa razy mówił o obchodach 100. rocznicy urodzin Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Poseł złożył jedną interpelację i zgłosił dwa zapytania - oba dotyczyły problemów straży pożarnej.

Poseł Kopeć był już na posterunku. O czym rozmawiał z nim reporter RMF, posłuchaj w relacji:

Trójmiasto

O godz. 9 w trójmiejskim biurze poselskim Platformy Obywatelskiej, gdzie urzędować miał m.in. poseł Donald Tusk, nikogo nie było. Jednak dwie godziny później zjawili się pracownicy. Jedna z pań przyjechała nawet na rowerze, gdy w radiu RMF usłyszała relację.

Posła Tuska jednak nie zastaliśmy. Jak tłumaczyła Krystyna Zawodniak - jest w Gdańsku, gdzie ma swoje biuro poselskie.

Tak więc, aby umówić się na Pomorzu z posłem PO trzeba cierpliwości i czasu...

Katowice

Chcieliśmy odwiedzić biuro poselskie senator Genowefy Grabowskiej, niestety, choć pani senator – jak informuje wywieszka na drzwiach – powinna zaczynać pracę o godz. 9, w budynku nikogo nie było.

Ale jak się okazuje, dziś pani poseł nie będzie można zastać w Katowicach. Ma swoje obowiązki w Warszawie - tłumaczy pracownica biura, Anna Pudło - w związku z wykonywaniem funkcji – jest przewodniczącą Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Dziś ma szereg spotkań.

Panią poseł – jak zapewnia Anna Pudło – będzie można spotkać w biurze w piątek, sobotę i niedzielę.

20:15