Na trzy miesiące aresztowany został 25-latek, który w piątek uprowadził chłopca w Wieluniu (woj. łódzkie). Mężczyzna usłyszał zarzut porwania dziecka w celu uzyskania okupu. Grozi mu nawet 15 lat więzienia.

25-latek porwał chłopca w piątek koło południa z jednej z ulic w Wieluniu. Niedługo po tym, jak wciągnął go do auta, zadzwonił do jego rodziców. Chciał wyłudzić od nich kilkadziesiąt tysięcy złotych okupu.

Zanim porywacz podjął okup, uwolnił dziecko. Jak podaje Centralne Biuro Śledcze Policji, 25-latek został zatrzymany w piątek przed godz. 18 w powiecie kluczborskim. Miał przy sobie narkotyki, nóż, kominiarkę i atrapę broni.

25-latek w Prokuraturze Okręgowej w Sieradzu usłyszał zarzut porwania dziecka w celu uzyskania okupu. Następnie decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Jak informuje CBŚP, w działania w tej sprawie zaangażowani byli funkcjonariusze z Komend Wojewódzkich Policji w Łodzi, Opolu i Wrocławiu, Zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji w Łodzi oraz grupy z tzw. "łowców cieni" CBŚP. Zorganizowano posterunki blokadowo-pościgowe w trzech województwach. W akcję włączono także śmigłowce policyjne, których załogi przeszukiwały teren z powietrza.

Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci z Zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.