Rada Miejska Jersey City zatwierdziła we wtorek w pierwszym głosowaniu uchwałę, pozostawiającą Pomnik Katyński na stałe w dotychczasowym miejscu przy Exchange Place z zachowaniem publicznego statusu placu. Zgodnie z przepisami finalne głosowanie ma odbyć się 19 grudnia.

Projekt nowej uchwały wniósł Michael Yun. Był on od początku zwolennikiem utrzymania monumentu w dotychczasowej lokalizacji. Podobne stanowisko zajmowali też Richard Boggiano oraz James Solomon. Kilku innych przyłączyło się do nich 7 listopada. Yun przygotował projekt nowej uchwały, aby nie pozostawić wątpliwości co do losów Pomnika Katyńskiego.  Rada Miejska Jersey City głosowała, że: potwierdza zaakceptowanie Pomnika Katyńskiego jako daru dla miasta, unieważnia niezrealizowaną nigdy uchwałę McC-299 o usytuowaniu monumentu między ulicami Montgomery i Washington oraz postanawia, że Pomnik Katyński pozostanie na zawsze przy Exchange Place. 

Radni miejscy opowiedzieli się w pierwszym głosowaniu za uchwałą stosunkiem głosów 9:0. Zgodnie z obowiązującym w Jersey City prawem zatwierdzenie uchwały wymaga dwóch głosowań. Dzięki Bogu, że to koniec - powiedział Boggiano. Na uwagę, że to dopiero pierwsze głosowanie wskazał, że w drugim nie powinno być problemów. Monument stoi przy Exchange Place od 1991 r. W kwietniu burmistrz Jersey City Steve Fulop ogłosił, że pragnie usunąć stamtąd pomnik i stworzyć park.

Doprowadziło to do protestów Polonii. Nowojorski adwokat Sławomir Platta stanął na czele ruchu, który zaowocował demonstracjami, procesami, petycją w sprawie wyznaczonego na 11 grudnia referendum, a w końcu wniesionej 20 listopada uchwały.  Jak przestrzegał szef Komitetu Ochrony Pomnika Katyńskiego i Obiektów Historycznych Janusz Sporek, wszystkie zawirowania związane z ostateczną decyzją wprowadzają nerwową atmosferę.

Chciałbym wytrwać do samego końca w gronie ludzi, którzy rozpoczęli całą batalię. Szczególnie z mecenasem Plattą, który ani razu nie pozwolił się nam załamać - dodał Sporek. Pomnik Katyński w Jersey City ma ok. 12 metrów wysokości i waży 120 ton. Tworzy go cokół z płaskorzeźbami oraz odlana w brązie, stojąca na cokole postać żołnierza przebitego na wylot bagnetem. Autorem monumentu jest polski rzeźbiarz Andrzej Pityński.

(nm)