Pół tysiąca budynków mieszkalnych i gospodarczych, 8 tysięcy hektarów łąk i użytków rolnych zostało podtopionych na Podkarpaciu. Do tego kilkadziesiąt odcinków dróg powiatowych i lokalnych nieprzejezdnych z powodu powodzi. Bardzo trudna sytuacja panuje w Dębicy.

Tam przecieka wał na Wisłoce; na szczęście nie został przerwany - dziury łatane są na bieżąco. Wysoki poziom rzeki spowodował jednak miejscowe podtopienia. Zatopionych zostało kilkadziesiąt domów, betoniarnia oraz kilka innych zakładów. Woda wdziera się także w ten rejon miasta, który dotąd uchodził za bezpieczny.

Ostatnia powódź była w mieście jeszcze w latach 60. Dziś do części domów można się dostać tylko łódką. Jedyna dobra wiadomość jest taka, że od rana nie padało i woda przestała się podnosić. Podkarpaccy strażacy odbierają dziesiątki telefonów z prośbą o pomoc. Ludzie przede wszystkim proszą o wypompowanie wody z domów i podwórek.

Ale fala kulminacyjna na Wisłoce powoli mija Dębicę. W gminie Żyraków jest nasz reporter Witold Odrobina.

Kamienie na drodze, połamane drzewa, podtopione domy, podwórka zalane błotem – tak dziś rano wyglądał wjazd do Jasła od północnej strony. Woda zalała tranzytową drogę numer 73. Przez całą noc z wodą zmagali się mieszkańcy osiedla Gądki. Na miejscu utworzono już punkt pomocy dla poszkodowanych. Skorzystało z niego ponad 200 osób. Najczęściej przychodzili po wodę, niektórzy prosili o jedzenie i koce:

Mieszkańcy Gądek od ubiegłego roku walczą o budowę wałów. Formalnej zgody na budowę nie ma do dziś. Sprawa jest w sądzie, a prowizoryczny wał nie ochronił ani ludzi, ani ich dobytku. Tam, gdzie zagrożenie minęło, trwa liczenie strat:

W Małopolsce podtopionych zostało kilkaset budynków. W Ciężkowicach rzeka Biała Tarnowska zalała niżej położoną część miejscowości. Wezbrana woda zniszczyła trzy mosty, podtopionych zostało ok. 2 kilometrów dróg oraz ponad 100 hektarów upraw.

Już dziś osoby, które ucierpiały z powodu powodzi, mogą ubiegać się o pomoc finansową. Wnioski trzeba składać w urzędach wojewódzkich, u pełnomocników Biur do Spraw Usuwania Skutków Klęsk Żywiołowych i Powodzi. Mają być rozpatrywane w trybie pilnym.