Przeciętny polski nauczyciel jest młodszy niż średnio w Europie i częściej jest kobietą. To wniosek z nowego raportu Eurostatu, który porównał dane demograficzne dotyczące kadry nauczycielskiej w krajach członkowskich.

Raport został publikowany z okazji obchodzonego 5 października ONZ-towskiego Światowego Dnia Nauczyciela. Jak wylicza unijny urząd statystyczny, w szkołach podstawowych i średnich we wszystkich krajach UE pracuje w sumie jest 5 mln 200 tysięcy osób. Ponad jedną dziesiątą tej armii nauczycieli stanowią zatrudnieni w polskich szkołach.

Właściwie lepiej byłoby napisać "zatrudnione", bo - podobnie jak we wszystkich innych krajach wspólnoty - w Polsce większość kadry stanowią kobiety. Dokładnie to 77 proc., podczas gdy ogólnie w Unii Europejskiej odsetek wynosi 72 proc. We wszystkich krajach UE  więcej jest nauczycielek niż nauczycieli, ale najmniej mężczyzn w szkołach jest na Łotwie, tylko 13 proc. Na drugim biegunie jest Dania, gdzie nauczycieli płci męskiej jest 38 proc.

Z raportu wynika też, że polski nauczyciel jest nieznacznie młodszy niż ogólna średnia w Unii Europejskiej. W naszym kraju w pokojach nauczycielskich jest niemal dokładnie dwa razy więcej osób przed niż po 50-tce. Średnia unijna to 38 proc. kadry powyżej 50. roku życia. We Włoszech i na Litwie połowa nauczycieli ma już pięćdziesiąte urodziny za sobą.

Raport dotyczy kwestii demograficznych, nie opisuje zatem różnic w wynagrodzeniach. Pod tym względem polscy nauczyciele zapewne mocniej odstają od unijnej średniej.


Opracowanie: