28. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był jednym z najbezpieczniejszych w historii - informuje policja. W całym kraju odnotowano jedynie 21 zdarzeń - poinformował rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka.

28. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był jednym z najbezpieczniejszych w historii - informuje policja. W całym kraju odnotowano jedynie 21 zdarzeń - poinformował rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka.
Jerzy Owsiak - szef WOŚP /Paweł Supernak /PAP

W niedzielę policjanci czuwali nad bezpieczeństwem wolontariuszy, kwestujących i wszystkich, którzy wspierali Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Policjanci zwracali szczególną uwagę, czy zbiórki są prowadzone przez osoby uprawnione, a także na bezpieczeństwo prowadzących kwestę - podkreślił Ciarka.

Funkcjonariusze zalecali wolontariuszom, by prowadzili zbiórki w miejscach dobrze oświetlonych, z dużym natężeniem ruchu pieszych, objętych monitoringiem kamer, i zachęcali, by unikali kwestowania pojedynczo. Mundurowi informowali zwłaszcza osoby starsze, zainteresowane przekazaniem pieniędzy na Wielką Orkiestrę, jak rozpoznać wolontariusza WOŚP - dodał Ciarka. Biorąc pod uwagę skalę zbiórki, przebiegła ona w całym kraju bezpiecznie i spokojnie. Na terenie całego kraju w związku ze zdarzeniami zaistniałymi podczas zbiórki pieniędzy oraz imprez towarzyszących WOŚP odnotowano jedynie 21 zdarzeń - powiedział rzecznik KGP.

W Piasecznie policjanci otrzymali informację, że jeden z wolontariuszy może być pod wpływem alkoholu. Po sprawdzeniu okazało się, że rzeczywiście 27-latek ma ponad 1 prom. alkoholu w organizmie, a puszkę WOŚP z ponad 600 złotymi zabrał do domu. Z kolei w śródmieściu Warszawy dwóch mężczyzn zabrało puszkę 14-letniemu wolontariuszowi. Z informacji PAP wynika, że obaj napastnicy zostali zatrzymali.