Nastąpił przełom w śledztwie w sprawie brutalnego zabójstwa 23-letniej studentki UJ, Katarzyny Z. - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. Szczątki kobiety znaleziono 13 lat temu w Wiśle w okolicach stopnia wodnego Dąbie. Sprawie nadano kryptonim "Skóra", ponieważ wyłowiono tylko ten fragment ciała.

Ofiara została pozbawiona skóry, którą psychopata wypreparował i pozbawił tkanki tłuszczowej. Zrobił z niej swoiste odzienie, tak jakby chciał wejść w tożsamość swej ofiary.

Jak ustalili dziennikarze RMF FM, policjanci wytypowali bardzo wąski krąg kilkunastu podejrzewanych osób. To sami mężczyźni w wieku od 35 do 58 lat. Znane są ich personalia i miejsca pobytu. Dyskretnie sprawdzono też ich alibi oraz miejsca, gdzie przebywają. Wiadomo, że zbrodni dokonał mężczyzna, który doskonale wiedział jak preparować zwłoki i jak precyzyjnie oddzielić skórę od reszty ciała.

Na razie odnaleziono tylko fragment nogi dziewczyny i skórę z klatki piersiowej. Również inne części poćwiartowanego ciała trafiły do Wisły, ale ich odnalezienie jest dzisiaj praktycznie niemożliwe.

Według ustaleń dziennikarzy RMF FM, pozostałe fragmenty, w tym głowa, zostały ukryte. Policjanci mają zacząć ich szukać w ciągu kilku dni.