Trzej mężczyźni przebrani za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego usiłowali dwukrotnie napaść na dom w Borzytuchomiu (Pomorskie). Podczas drugiej próby wpadli w policyjną zasadzkę i zostali aresztowani. Grozi im kara do 12 lat więzienia.

Do próby napadu doszło w miniony czwartek. Trzech mężczyzn - 25- i 29-latek ze Słupska oraz 25-letni mieszkaniec Rumi - ubranych w kamizelki taktyczne z napisami CBŚ oraz kominiarki usiłowało wejść do domu w Borzytuchomiu. Nie osiągnęli swojego celu - przebywająca w budynku kobieta nie otworzyła im drzwi, po czym zawiadomiła o najściu prawdziwych policjantów.

Następnego dnia rano domniemani agenci CBŚ, którzy szykowali się do powtórnej próby napadu, wpadli w zasadzkę zorganizowaną przez policję. W należącym do mężczyzn samochodzie znaleziono kamizelki taktyczne, pistolet gazowy, dwie atrapy krótkiej broni, paralizator, miotacz gazu i pałkę teleskopową. Pojazd miał kradzione tablice rejestracyjne.

Prokuratura Rejonowa w Bytowie przedstawiła zatrzymanym zarzut usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznych przedmiotów. Jeden z nich usłyszał też zarzut nielegalnego posiadania broni i kradzieży tablic rejestracyjnych. Wczoraj sąd na wniosek bytowskich śledczych aresztował całą trójkę na 3 miesiące.

Tylko jeden z podejrzanych przyznał się do zarzutu. Dwóch pozostałych mężczyzn było już wcześniej karanych.