Dzięki badaniom DNA policji udało się zatrzymać Ryszarda Ł., podejrzanego o dokonanie brutalnego zabójstwa w podwarszawskim Milanówku w 1992 roku. Mężczyzna został aresztowany. Grozi mu dożywocie.

Jak tłumaczył Dariusz Ślepokura z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, odnalezienie podejrzanego było możliwe dzięki opinii biegłego z zakresu genetyki. Na podstawie śladów krwi znalezionych na miejscu zbrodni, ustalił profil DNA sprawcy - wyjaśnił. Ryszardowi Ł. zarzucono, że w 1992 roku zadał 14 ciosów ostry narzędziem mieszkającej w Milanówku Julii P. Kobieta zmarła na skutek odniesionych ran.

Po zabójstwie Ryszard ł. uciekł do Niemiec. Tam zabił policjanta, za co trafił do więzienia na 14 lat.

Śledczy ujawnili, że podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym.