W Mławie znajdujący się w mieszkaniu pies dotkliwie pogryzł 3-letnią dziewczynkę. Z obrażeniami twarzy i ręki została ona przewieziona do Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Ciechanowie. Pies, który zaatakował dziecko, nie był szczepiony od ponad dwóch lat.

Do zdarzenia doszło w piątek. Jak poinformowała PAP rzeczniczka komendy policji w Mławie Anna Pawłowska, dziecko przebywające w mieszkaniu pod opieką babci i ojca, weszło do pokoju, w którym zamknięty był pies. Pies rzucił się na dziecko i dotkliwie pogryzł - przekazała Pawłowska. Wyjaśniła, iż dziewczynka doznała m.in. obrażeń twarzy i ręki.

Ojciec dziewczynki wezwał pogotowie. Dziecko zostało przetransportowane na oddział chirurgii dziecięcej ciechanowskiego szpitala. Jak ustalono, pies nie był szczepiony od grudnia 2018 roku - dodała Pawłowska. Podkreśliła, że policja powiadomiła o sprawie Powiatowego Inspektora Weterynarii, który zdecyduje o dalszym postępowaniu ze zwierzęciem.

Rzeczniczka mławskiej policji przypomniała, że "za zachowanie psa zawsze odpowiada jego właściciel". Wspomniała przy tym, że "skutki zachowań psów wynikają najczęściej z błędów popełnianych przez ludzi - np. chowanie nieodpowiedniej rasy psa w domu, nieprzestrzeganie terminów szczepień, niewłaściwe warunki bytowe, brak szkoleń i dyscypliny".

Policja podkreśla, że zgodnie z art. 160 Kodeksu karnego, kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, a jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.