16-osobową grupę handlującą narkotykami rozbili prokuratorzy ze Starachowic – ustalili reporterzy śledczy RMF FM. Wśród podejrzanych są policjanci i strażak. Grupa działała na pograniczu województw małopolskiego i świętokrzyskiego. Zarzuty związane z posiadaniem, udzielaniem i handlem narkotykami, usłyszało czterech funkcjonariuszy. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o areszt wobec jednego z nich.

Wśród zatrzymanych jest między innymi pięciu policjantów: czterej czynni zawodowo i jeden emerytowany oraz jeden strażak.

Wiadomo, że podejrzani byli znajomymi. Funkcjonariusze pracują w jednostkach policji woj. świętokrzyskiego - w Kazimierzy Wielkiej i małopolskiego - w Gdowie, Proszowicach i Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Wszyscy od kilkunastu miesięcy handlowali marihuaną oraz amfetaminą.

Na razie za wcześnie wyrokować, czy zatrzymani funkcjonariusze policji rozprowadzali narkotyki w czasie trwania pracy. Mogę powiedzieć, że ustalenia śledztwa nie wskazują na to, aby narkotyki pochodziły z policyjnych magazynów - powiedział nam prokurator Daniel Prokopowicz.

12 osób, w tym dwóch policjantów, podejrzanych o posiadanie narkotyków zwolniono po przesłuchaniu do domów. Prokurator zastosował wobec nich zakaz opuszczania kraju, dozory policyjne i poręczenia majątkowe - dodał Prokopowicz.

Dwóch policjantów i jeden były funkcjonariusz, usłyszało zarzuty. Zarzuty wobec b. policjanta dotyczą udzielania i posiadania narkotyków, oraz nielegalnego posiadania amunicji. Jeden z czynnych funkcjonariuszy jest podejrzany o posiadanie, udzielanie i handel narkotykami. Wobec obu zastosowano poręczenie majątkowe, dozory policji i zakazy opuszczania kraju.

Trzeci funkcjonariusz - mieszkaniec Małopolski - ma zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz udzielania i handlu narkotykami. Śledczy wystąpili do sądu z wnioskiem o areszt - posiedzenie zaplanowano na czwartek. Za najcięższy z zarzutów, dotyczący posiadania znacznej ilości narkotyków, przepisy karne przewidują do 10 lat pozbawienia wolności.

(j.)