Policja zatrzymała w Sopocie 5-osobową rodzinę, która - zdaniem funkcjonariuszy, mogła ukraść 4,5 tys. zł z puszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Trzy kobiety i dwaj mężczyźni zarejestrowali się jako wolontariusze i zbierali wczoraj datki na WOŚP.

Policja zatrzymała w Sopocie 5-osobową rodzinę, która - zdaniem funkcjonariuszy, mogła ukraść 4,5 tys. zł z puszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Trzy kobiety i dwaj mężczyźni zarejestrowali się jako wolontariusze i zbierali wczoraj datki na WOŚP.
Przy zatrzymanych znaleziono puszki WOŚP i 4,5 tys. zł /Leszek Szymański /PAP

Rodzina została zatrzymana wczoraj wieczorem. Policjanci ustalili bowiem, że wśród zarejestrowanych w sopockim sztabie WOŚP jako wolontariusze znajdują się osoby wcześniej notowane za kradzieże.

Informacja ta, wraz z wizerunkami wspomnianych osób i danymi auta, którym mogli się poruszać, trafiła do wszystkich policjantów pełniących służbę na terenie Sopotu, Gdańska i Gdyni - mówi rzecznik prasowa sopockiej policji asp. Karina Kamińska.

Dodała, że na wymienione w komunikacie auto natrafili przypadkiem policjanci patrolujący pieszo sopocki pas nadmorski. W samochodzie znajdowało się pięć osób. Znaleziono przy nich puszki WOŚP oraz 4,5 tys. zł. Zdaniem policji pieniądze te zostały wyjęte z oplombowanych puszek.

Zatrzymani to 51-letnia kobieta i jej dwie córki w wieku 20 i 25 lat oraz dwaj mężczyźni w wieku 31 i 34 lat, w tym mąż jednej z młodszych kobiet.

Cała piątka przebywa w areszcie.


(mpw)