Straż pożarna ujawniła treść telefonicznych zgłoszeń pożaru hotelu socjalnego w Kamieniu Pomorskim. Z przekazanych informacji wynika, że pierwszy telefon został odebrany w poniedziałek o godz. 0.40.

Zgłoszenie z godz. 00:40:10

Kobieta: (w tle) Mariusz zapal mi na chwilę coś (w tle głosy dzieci). Pali się, pali się dom. Proszę pani! Tak szybko prosimy straż, radiowóz na hotel, na Naftę. Palimy się. Wszędzie mamy prąd, pełno dymu. (do kogoś) Otwórz okno.

Dyspozytor: Gdzie, jeszcze raz?

Kobieta: Straż na hotel na Wolińską.

Dyspozytor: Ulica Wolińska?

Kobieta: Hotel Nafta ten duży. Pełno jest wszędzie dymu.

Dyspozytor (na dźwięk drugiego telefonu): Straż pożarna.

Kobieta: Halo.

Dyspozytor: Słyszę! Powoli! Muszę spisać wszystko!

Kobieta: Proszę panią, tu jest pełno dzieci! My się tu dusimy wszyscy.

Dyspozytor: Kamień Pomorski oczywiście?

Kobieta: Tak tu! Wolińska! Hotel Nafta!

Dyspozytor: Dobrze! Już!

Zgłoszenie z godz. 00:40:42

Dyspozytor : Straż pożarna.

Kobieta: Proszę na Wolińską 11 - hotel Nafty (w tle głosy, trzaski).

Zgłoszenie z godz. 00:41:28

Dyspozytor: Straż pożarna.

Mężczyzna: Halo!

Dyspozytor: Halo! Straż pożarna!

Mężczyzna: Szybko proszę do hotelu Nafta, bo strasznie się pali! Straszny dym jest (w tle kobieta mówi: świata nie widać).