Po tym, jak w środę w Sejmie odbyła się debata nad poselskim projektem ws. jawności wynagrodzeń, projekt wróci do sejmowej komisji ds. zmian w kodyfikacjach. Podczas dyskusji klub KO zgłosił poprawkę do nowelizacji, natomiast Konfederacja złożyła wniosek o jej odrzucenie. Jakie zdanie miał PiS, PSL czy Lewica?
Sejmowa debata, która odbyła się w środę, dotyczyła poselskiego projektu nowelizacji Kodeksu pracy, który został złożony w Sejmie przez posłów Koalicji Obywatelskiej.
W trakcie dyskusji posłanka-sprawozdawca Karolina Pawliczak z Koalicji Obywatelskiej poinformowała, że projekt podczas posiedzeń komisji został szeroko skonsultowany z przedstawicielami środowisk pracodawców, związków zawodowych i środowisk naukowych. Dodała, że uzyskał on w większości pozytywne i akceptujące opinie.
Posłanka Barbara Bartuś z Prawa i Sprawiedliwości podkreśliła, że w toku prac komisji projekt został w znacznym stopniu okrojony. Można wręcz powiedzieć, sprowadzony do symbolicznej formy, która nie zawiera już rozwiązań jawnie szkodliwych - dodała. Z tego względu - jak powiedziała - "klub PiS dopuszcza możliwość przyjęcia nowelizacji".
Posłanka Barbara Dolniak z KO podkreśliła natomiast, że proponowane zmiany są potrzebne, a ich celem jest likwidacja luki płacowej. Jak powiedziała, luka płacowa w 2024 r. między kobietami a mężczyznami wynosiła w Polsce 7,8 proc., gdy np. w Belgii było to 0,7 proc., we Włoszech 2,2 proc., a w Rumunii 3,8 proc.
Posłanka złożyła również w imieniu klubu poprawkę, według której pracodawcy będą zobowiązani w pierwszej kolejności poinformować kandydata na stanowisko o proponowanym wynagrodzeniu jeszcze w ogłoszeniu o pracę lub przed rozmową kwalifikacyjną - jeśli nie było ogłoszenia. W innym przypadku - jeśli pracodawca nie przekazał informacji w ogłoszeniu lub przed rozmową - będzie mógł to zrobić przed nawiązaniem stosunku pracy.
Poseł Piotr Górnikiewicz - z Polski 2050-Trzeciej Drogi - zapowiedział, że jego klub będzie głosować za przyjęciem nowelizacji. Uważamy, że wdrożenie proponowanych przepisów przyczyni się do rozwoju przejrzystego i uczciwego rynku pracy, wzmocni pozycję negocjacyjną pracowników, pomoże w ograniczeniu nierówności płacowych - zaznaczył.
Posłanka Agnieszka Maria Kłopotek (PSL-TD) oświadczyła, że PSL jest za dalszymi pracami nad projektem. Zaapelowała również o to, aby resort pracy przygotował wytyczne, wzory ogłoszeń i materiały informacyjne dla pracodawców. Potrzebujemy nie tylko zmiany prawa, ale wsparcia we wdrożeniu tej zmiany w praktyce - powiedziała.
Posłanka Katarzyna Ueberhan z Lewicy zaznaczyła, że projekt w obecnym kształcie jest krokiem w kierunku likwidacji luki płacowej, dlatego klub Lewicy poprze proponowane zmiany.
Poseł Witold Tumanowicz z Konfederacji złożył wniosek klubu o odrzucenie projektu ustawy. Zaznaczył, że proponowane zmiany są zbędne, ponieważ "naturalne jest, że podczas rozmowy kwalifikacyjnej kandydat dowiaduje się o wysokości wynagrodzenia". Zakwestionował również zapis o stosowaniu neutralności pod względem płci w ogłoszeniach o pracę.
Szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że projekt jest słuszny i potrzebny. Zaznaczyła, że jego zapisy są zgodne z założeniami dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie wzmocnienia stosowania zasady równości wynagrodzeń.
Ministra przypomniała, że zapisy dyrektywy zostaną wdrożone w polskim systemie prawnym do czerwca 2026 r. Dzięki temu, że ten projekt ma szansę już wkrótce wejścia w życie - uprawnienia czy prawa przyznawane osobom zatrudnianym mają szansę zadziałać wcześniej, szybciej niż ta całościowa dyrektywa zostanie wdrożona - dodała.
W związku ze zgłoszoną poprawką podczas drugiego czytania, projekt został ponownie skierowany do sejmowej komisji ds. zmian w kodyfikacjach.
Informacje te pracodawca ma przekazywać w postaci papierowej lub elektronicznej - w ogłoszeniu o naborze na wolne stanowisko lub przed rozmową kwalifikacyjną lub w innym przypadku przed nawiązaniem stosunku pracy.
Ponadto pracodawca będzie zobowiązany do zapewnienia, aby ogłoszenia o naborze na wolne stanowisko oraz nazwy stanowisk były neutralne pod względem płci, a proces rekrutacyjny przebiegał w sposób niedyskryminujący.


