Przemoc psychiczna, mobbing, dwuznaczne propozycje za lepszą ocenę w indeksie, molestowanie na wyjazdach integracyjnych - studenci Śląskiego Uniwersytetu Medycznego przerywają milczenie i mówią o patologicznych sytuacjach, których doświadczyli. Władze uczelni wydały oświadczenie. Twierdzą, że do tej pory nie otrzymały żadnych skarg - donosi portal Onet.

Studenci Śląskiego Uniwersytetu Medycznego skandaliczne praktyki na uczelni opisują za pośrednictwem strony na Facebooku "ŚUMemes", którą śledzi ponad 13 tys. osób. To fanpage, na którym miały być udostępniane memy i historie związane z życiem studentów.

Działamy jako sygnaliści. Nie spodziewaliśmy się tak dużego odzewu. Kiedy w pierwszych wiadomościach dostaliśmy opisy historii o tym, jak molestowano studentki ratownictwa na obozie, to stwierdziliśmy, że sprawa jest poważna - mówi Onetowi jeden z twórców strony.

Administratorzy otrzymali ponad tysiąc wiadomości. Powtarza się w nich kilka nazwisk pracowników uniwersytetu. Oskarżani są o molestowanie, mobbing i seksizm.

Uczelnia wydaje oświadczenie

Nawiązując do licznych komentarzy zamieszczonych na fanpagu "ŚUMemes", Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach podkreśla, że nie popiera zachowań nagannych i nieetycznych nauczycieli akademickich.

TU ZNAJDZIESZ CAŁY ARTYKUŁ

Niemniej wobec braku zgłaszanych skarg Rektorowi i jego Zastępcom niemożliwym jest przeprowadzenie szczegółowych postępowań wyjaśniających, a wnioski płynące z komentarzy mogą jedynie stanowić źródło informacji o charakterze opiniodawczym - napisano w oświadczeniu.

W przypadku potwierdzenia ww. informacji o naruszeniu bezpieczeństwa Uczelnia podejmie niezwłocznie niezbędne działania, w tym wystąpi do właściwego rzecznika dyscyplinarnego z wnioskiem o wszczęcie postępowania wyjaśniającego, a jeśli to będzie zasadne następującej po nim procedury dyscyplinarnej z wszelkimi przewidzianymi prawem sankcjami - zapewniają władze uczelni.