Ma być ekologiczny i zmniejszyć korki, niestety spowoduje także wycinkę drzew. W Olsztynie władze miasta szacują, że w związku z budową linii tramwajowej pod topór pójdzie ich kilkaset.

Tramwaje jeździły po Olsztynie do 1965 roku. Teraz władze miasta postanowiły przywrócić ten środek transportu. W ubiegłym roku podpisano umowę na zaprojektowanie i wybudowanie linii tramwajowej. W grudniu pojawiła się ekspertyza, że budowa spowoduje wycinkę ponad tysiąca drzew. Zrobimy jednak wszystko, aby ta liczba ostatecznie była mniejsza - zapewnia Zdzisław Zdanowski, dyrektor Wydziału Środowiska w Urzędzie Miasta w Olsztynie. Będziemy patrzyli na ręce projektantom, by nie planowali wycinki tam, gdzie nie jest to konieczne - dodaje i równocześnie zapewnia, że część drzew zostanie przesadzonych.

Wśród mieszkańców miasta opinie są podzielone. Jedni boją się, że przez wycinkę Olsztyn - znane głównie z dużej ilości zieleni - straci swój charakter. Inni zwracają jednak uwagę, że nowy środek transportu przyda się w coraz bardziej zakorkowanym mieście.

Dokładna liczba drzew do wycięcia ma być znana za kilka miesięcy, gdy zakończą się prace projektowe. Jeśli nie będzie opóźnień, pierwszy tramwaj wyruszy w trasę w połowie 2014 roku.