Ponad 660 pieszych i rowerzystów zapłaciło mandaty w ostatnim tygodniu w Warmińsko-Mazurskiem. Policja sprawdzała, czy w związku z tym, że coraz wcześniej zapada zmrok, niezmotoryzowani uczestnicy ruchu bardziej dbają o swoje bezpieczeństwo. Niestety, wyniki kontroli nie są optymistyczne.

Najczęściej prawo łamali piesi, przechodząc przez jezdnię w miejscu niedozwolonym, lub na czerwonym świetle. Najczęstsze tłumaczenie to pośpiech, jednak pośpiech nie uchroni przed mandatem, który w takim przypadku wynosi 100 złotych.

Identyczny mandat grozi rowerzyście, który nie ma właściwego oświetlenia. To właśnie brak świateł jest najczęstszym wykroczeniem, jakie policjanci karali podczas kontroli rowerów. Funkcjonariusze przypominają, że zgodnie z przepisami rower powinien mieć białą lampę z przodu oraz czerwoną lampę i czerwony odblask z tyłu. I co istotne - sprawa wcale nie musi skończyć się na 100 złotych. Jeśli rowerzysta jedzie bez świateł po zmierzchu i stwarza realne zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego - np. spowoduje, że kierowca samochodu zauważy go w ostatniej chwili i będzie gwałtownie hamował - wtedy kara może być większa - zaznacza Mariola Ostaszewska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. W takim przypadku mandat wynosi nawet 500 złotych.