Zarzut nieostrożnego obchodzenia się z ogniem podczas meczu Gryfa Wejherowo z Lechią Gdańsk usłyszało dwóch mieszkańców powiatu wejherowskiego. Na meczu Pucharu Polski jedna z rakiet omal nie trafiła bramkarza Lechii Gdańsk. Mecz został przerwany na 20 minut.

Mieszkańcy powiatu wejherowskiego, którzy usłyszeli zarzut, mają 18 i 19 lat. Obaj przyznali się do winy.

Policjanci ustalili ich tożsamość między innymi dzięki nagraniom z monitoringu. Teraz do sądu wyślą wniosek o ich ukaranie.

Zarzut przedstawiono z kodeksu wykroczeń. Młodym mężczyznom grozić może nagana, grzywna do 5 tysięcy złotych lub areszt. Sąd może oczywiście jeszcze zmienić kwalifikację prawną w tej sprawie.

Policja próbuje dotrzeć do kolejnych osób, które brały udział w incydencie podczas wtorkowego meczu.

PZPN wszczął postępowanie

Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że wszczął już postępowanie w sprawie "skandalicznych, chuligańskich" zachowań, do których doszło na meczach Gryf Wejherowo - Lechia Gdańsk i Widzew Łódź - Śląsk Wrocław. Związek analizuje raporty meczowe delegatów i sprawozdania sędziów. Dokumentacja trafi do Komisji Dyscyplinarnej PZPN. Jej posiedzenie jest zaplanowane na 26 września.

"PZPN z pełną stanowczością potępia przejawy agresji i naruszania obowiązującego prawa na trybunach stadionów piłkarskich. Jednocześnie po raz kolejny apeluje o niezbędne wsparcie ze strony administracji państwowej, w celu wyeliminowania chuliganów ze stadionów" - można przeczytać na stronie związku.

Klub z Wejherowa wydał oświadczenie dotyczące spotkania z Lechią. Oto jego treść:

Cytat

„W związku z wydarzeniami, które miały miejsce podczas wczorajszego meczu 1/32 finału Totolotek Puchar Polski pomiędzy Gryfem Wejherowo i Lechią Gdańsk, Zarząd WKS Gryf Wejherowo stanowczo potępia sposób w jaki zachowywali się poszczególni kibice. W związku z zaistniałą sytuacją zarząd klubu podkreśla, iż 2 godziny przed rozpoczęciem spotkania stadion został oddany pod opiekę profesjonalnej agencji ochrony, która miała za zadanie zadbać o bezpieczeństwo uczestników tego spotkania. Ponadto pragniemy podkreślić, iż potępiamy zachowanie kibiców oraz nie bierzemy odpowiedzialności za ich zachowanie podczas wtorkowego meczu. Nagrania z monitoringu zostały natychmiastowo zabezpieczone. Obecnie Policja wraz z firmą zabezpieczającą to spotkanie wyjaśnia okoliczności wtorkowego meczu. Osoby, które zostały urażone chuligańskim wybrykiem pragniemy przeprosić oraz zapewnić, że w przyszłości podobne sytuacje nie będą mieć miejsca”
WKS Gryf Wejherowo
Opracowanie: