Policjanci ze Świnoujścia ściągnęli z parapetu półtoraroczne dziecko. Chłopca stojącego w otwartym oknie na pierwszym piętrze bloku zauważyli przechodnie. To oni wezwali policję.

Policjanci ze Świnoujścia ściągnęli z parapetu półtoraroczne dziecko. Chłopca stojącego w otwartym oknie na pierwszym piętrze bloku zauważyli przechodnie. To oni wezwali policję.
Zdjęcie ilustracyjne /arch. RMF FM /RMF FM

Chłopiec był w domu z mamą. Kobieta spała i nie miała świadomości, że jej syn wspiął się na parapet i niebezpiecznie wychylał przez otwarte okno.

Dziecko na parapecie bloku przy ul. Roosevelta wypatrzył jeden z przechodniów. Gdy do akcji wkroczyli policjanci, dziecko jedną nogą było już na zewnątrz.

Na szczęście drzwi od mieszkania były otwarte i funkcjonariusze szybko zdjęli malca z parapetu, zamknęli okno i obudzili matkę.

24-latka dostała mandat za brak opieki nad chłopcem.

(rs)