Radni Koalicji Obywatelskiej chcą, by w Krakowie powołany został... nocny burmistrz. Do jego zadań miałoby należeć rozwiązanie takich problemów jak: hałasujący mieszkańcy i turyści, poprawa bezpieczeństwa w miejscach najczęściej odwiedzanych nocą oraz zwiększenie efektywności komunikacji nocnej.
Zgodnie z przedstawionym w środę projektem uchwały nocny burmistrz byłby urzędnikiem mającym spore uprawnienia powierzone mu przez prezydenta.
Stałby na czele komisji złożonej z przedstawicieli różnych grup społecznych (m.in. mieszkańców dzielnic, w których koncentruje się życie nocne, właścicieli klubów, restauracji i barów, przedstawicieli branży turystycznej, urzędników) zainteresowanych tym, żeby życie nocne Krakowa nie było uciążliwe.
Z jednej strony nocny burmistrz i jego komisja miałaby dbać o równomierny rozwoju gospodarki nocą - nie tylko turystyki, z drugiej strony miałaby minimalizować uciążliwość funkcjonowania m.in. restauracji i pubów i doprowadzić do pogodzenia interesów wszystkich grup - mówił Aleksander Miszalski, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. Jak podkreślił stanowisko nocnego burmistrza istnieje w wielu miastach na świecie, zwłaszcza w tych, które tak jak Kraków są odwiedzane przez dużą liczbę turystów i w których może dochodzić do konfliktów między potrzebami przyjezdnych i mieszkańców. Mają go m.in. Amsterdam, Berlin, Londyn, Paryż.
Aleksander Miszalski tłumaczył, że nocny burmistrz byłby np. pełnomocnikiem prezydenta, który miałby uprawnienia do koordynowania działania różnych wydziałów magistratu i służb. Nocny burmistrz nie ma być instytucją ratunku nocnego, do której dzwoniliby mieszkańcy. Od takich interwencji jest straż miejska i policja - zastrzegł.
Radny Artur Buszek z klubu KO podkreślił, że instytucja nocnego burmistrza jest potrzebna nie tylko ze względu na ruch turystyczny, ale także dlatego, że coraz więcej mieszkańców pracuje nocą i chcą oni zmian np. w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej oraz parkingów park&ride.
Radny Łukasz Wantuch z prezydenckiego klubu radnych Przyjazny Kraków mówił, że sama idea powołania nocnego burmistrza jest dobra, ale w wątpliwość podał sens powoływania osobnej komisji. Ja widziałbym rolę takiej osoby inaczej - jako kogoś , kto jest dostępny pod telefonem i pomaga mieszkańcom w rozwiązywaniu ich problemów doraźnie, właśnie w nocy, a nie dopiero po kilku dniach przed komisją - mówił Wantuch.
Radny Łukasz Gibała (Kraków dla mieszkańców) przypomniał, że nocny burmistrz to pomysł z jego kampanii wyborczej. Podkreślił, że musiałaby to być osoba obiektywna, ciesząca się autorytetem, by jej pomysły były realizowane.
Część radnych wskazywała, że kompetencje komisji podległej nocnemu burmistrzowi pokrywają się z zakresem działania komisji istniejących już w Radzie Miasta. Radny Marek Sobieraj z PiS mówił, że zamiast wydawać 150 tys. zł rocznie na kolejne, lukratywne stanowisko, może lepiej doposażyć straż miejską. .
Radni będą dopracowywać jeszcze szczegóły propozycji. Decyzję podejmą na jednej z najbliższych sesji.