Urząd Lotnictwa Cywilnego skontroluje warszawski port lotniczy pod kątem działania systemu ILS - dowiedział się reporter RMF FM. ILS to system radiowego wspomagania dla lądujących samolotów przy złej pogodzie. Kontrolerzy lotów zapowiedzieli doniesienie do prokuratury, bo ich zdaniem awaria systemu, która trwa od końca grudnia, obniża bezpieczeństwo lotów.

Przy złej widoczności radiowy system ILS może prowadzić samolot do lądowania do wysokości 60 metrów nad ziemią. Gdyby nie zakłócenia, mógłby poprowadzić jeszcze niżej, do 30 metrów nad ziemią. Zmiana nie powoduje zagrożenia w ruchu lotniczym – przekonuje Grzegorz Chlebowicz z Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. To nie jest żadna tragedia, ani zagrożenie ruchu lotniczego. Na wszystkich polskich lotniskach, jeśli funkcjonują ILS-y, to funkcjonują właśnie w tej pierwszej kategorii - przekonuje Chlebowicz naszego reportera Marka Smółkę:

Jednak największe światowe porty lotnicze mają system ILS trzeciej kategorii pozwalający lądować niemal w każdych warunkach.