Ponad 300 sztuk amunicji, pocisk artyleryjski oraz odczynniki chemiczne – taki arsenał odnaleźli świętokrzyscy policjanci w domach dwóch nastolatków z gminy Gnojno. W poniedziałek ich kolega został ranny podczas próby przepiłowania pocisku. Chłopiec trafił do szpitala. Na szczęście nic nie zagraża jego życiu.

Amunicja pochodzi z okresu II wojny światowej. Policjanci sprawdzają teraz, w jaki sposób nastolatkowie ją zdobyli. Jeżeli okaże się, że gromadzili materiały wybuchowe, odpowiedzą przed sądem dla nieletnich.

W poniedziałek po południu w gminie Gnojno doszło do wybuchu w jednym z gospodarstw. Okazało się, że 15-latek próbował zdemontować pocisk artyleryjski. Chłopak trafił do szpitala z obrażeniami rąk.

Policjanci znaleźli w domu nastolatka kilkanaście pocisków artyleryjskich, słoiki z różnymi substancjami chemicznymi oraz pakunek owinięty gazetami z wystającym przewodem. Na miejsce wezwano policyjnych pirotechników. Ze względów bezpieczeństwa ewakuowano mieszkańców z sąsiedniego budynku. Pociski artyleryjskie zabezpieczyli saperzy. Przedmiot owinięty gazetami zneutralizowali policyjni pirotechnicy.