Polska ma w Unii większe wpływy od Francji. Nasz kraj jest w czołówce krajów pod względem wysokich stanowisk w Unii Europejskiej – wynika z obliczeń naszej korespondentki w Brukseli Katarzyny Szymańskiej-Borginon.

Nominacja Tuska i stanowiska w Parlamencie Europejski dają Polsce lepszy wynik niż na przykład Francji. Podział ten w Komisji Europejskiej jeszcze przed nami, ale z informacji zebranych przez dziennikarkę RMF FM wynika, że otrzymamy raczej mocną tekę.

Parlamencie Europejskim mamy - zaraz po Niemcach - najwięcej wysokich stanowisk. Polska ma aż czterech szefów europarlamentarnych komisji i to ważnych komisji - ds. przemysłu, rolnictwa, obrony i spraw konstytucyjnych (trzy nalezą do PO, jedna do PiS).

Dodatkowo Polak, Jerzy Buzek jest przewodniczącym komitetu szefów komisji w europaralmencie, który może rozstrzygać spory miedzy komisjami np. w sprawach przyznawania legislacyjnych raportów.

Od wejścia Polski do Unii nasz kraj nigdy nie miał takich wpływów w Unii Europejskiej. Problemem w europejskich instytucjach jest jednak wciąż zbyt mała liczba Polaków na średnich stanowiskach i dyrektorskich. Zwłaszcza w porównaniu np. z rzeszą Brytyjczyków. Te stanowiska także zapewniają wpływy, bo polscy urzędnicy np. w Komisji czy Radzie dbają o polskie interesy. Niestety najwięcej Polaków pracuje na niskich stanowiskach - asystentów i sekretarek. Wypełnienie tej luki to także zadanie dla Tuska.

(acz)