Jak mężczyzna może rozkochać w sobie kobietę? Każdy z panów ma z pewnością własne metody. Poznański reporter RMF FM Piotr Świątkowski wybrał się na kurs skutecznego uwodzenia.

Pierwsza zasada, jaką należało sobie przyswoić brzmiała: nie biegaj za kobietą. Najlepiej na początku zainteresuj się jej problemami, a potem udawaj obojętność. Dobrą metodą jest tzw. huśtawka emocji, silna nagroda po wysokiej karze.

Nasz reporter pytał też o pieniądze, na zdobywaniu uczuć niejeden już bowiem zbankrutował i ma dobrą wiadomość: niech panie płacą za siebie same: Jeżeli dostajesz coś na talerzu, nie musiałeś sobie w żaden sposób na to zasłużyć, potem wychodzisz z założenia, że ci się to po prostu należy - tłumaczy Mirosława Chlebowska, trener NLP.

Jest też metoda podrywania koleżanki naszej ukochanej, by wywołać zazdrość. Najlepiej jednak uwierzyć w siebie - wtedy kobiety czują nasze feromony. Tajniki uwodzenia na ekspresowym kursie poznał Piotr Świątkowski:

Po teorii przyszedł czas na praktykę. Nasz reporter na ulicy sprawdzał to, czego nauczył się na kursie:

Nieważne co, byle z czekoladą

Przez żołądek do serca, głosi słynne porzekadło. Nieważne co podasz na walentynkową kolację, byle z czekoladą. To znany od wieków afrodyzjak, który poprawia humor, przepełnia szczęściem i dodaje energii do... miłości - przekonuje Paweł Małecki, cukiernik z Bydgoszczy: