Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi opublikowała list gończy za Mamuką Khetsurianim (Checurianim). 39-letni Gruzin jest poszukiwany w związku z zabójstwem 28-letniej Pauliny D. z Łodzi.

Mamuka Khetsuriani (Checuriani) urodził się 12 lipca 1979. Ma 178 cm wzrostu, zielone oczy. Jest krępej budowy ciała. W ostatnim czasie miał rudy zarost.

Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo na tle seksualnym.  W ostatnim czasie poszukiwany przebywał na terenie Łodzi, skąd wyjechał w godzinach popołudniowych 20 października i 21 października rano przekroczył granicę z Ukrainą. Obecnie prawdopodobnie przebywa na terenie Gruzji.

Wszystkie osoby, które dysponują wiedzą na temat miejsca pobytu ukrywającego się przed organami ściągania  proszone są o kontakt z Wydziałem Kryminalnym KWP w Łodzi przy ulicy Lutomierskiej 108/112 lub telefonicznie pod numerami: 42 665- 21-49, 692- 403- 506 lub 997/112. Policja zapewnia anonimowość.

Przyczyną śmierci Pauliny D. były rany kłute szyi

Wczorajsza sekcja zwłok wykazała, że 28-letniej Paulinie D. zadano ciosy nożem. Przyczyną jej śmierci były rany kłute szyi. Stwierdzono także obrażenia wskazujące na pobicie. Do zabójstwa doszło prawdopodobnie na tle seksualnym - potwierdził rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Według informacji przekazanych przez rzecznika Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztofa Kopanię, sekcja zwłok 28-latki wykazała wstępnie, że przyczyną jej śmierci były rany kłute szyi. Kobieta została także pobita.

Stanowczo zdementować należy pojawiające się w mediach informacje jakoby ciało kobiety zostało rozczłonkowane. Udało się zabezpieczyć nóż, który mógł stać się narzędziem zbrodni. Podczas sekcji zabezpieczono także materiały do dalszych badań. Prawdopodobne jest, że do zabójstwa doszło z motywów seksualnych - zaznaczył rzecznik prokuratury.

Trzy osoby w areszcie

Zaginięcie 28-letniej Pauliny D. zgłoszono w sobotę 20 października. Kobieta wyszła z domu dzień wcześniej, by wieczorem spotkać się ze znajomymi. Ostatni raz była widziana w towarzystwie nieznanego mężczyzny - co zapisały kamery monitoringu - na jednej z łódzkich ulic.

Dotychczasowe ustalenia prokuratury wskazują na to, że 28-latka została zamordowana w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Żeromskiego w Łodzi. Ustalono, że do zabójstwa doszło w godzinach przedpołudniowych w sobotę, a przed godz. 18:00  zwłoki - po zapakowaniu w torbę i owinięciu w folię - zostały przewiezione do lasku w okolicach Stawów Jana, gdzie zostały odnalezione po pięciu dniach.

Dotychczas w związku ze zbrodnią aresztowano trzy osoby: 44-letnią Białorusinkę oraz dwóch Gruzinów: 38- i 41-letniego. Kobieta i 41-latek podejrzani są o zatajenie zbrodni. Kobieta miała też składać fałszywe zeznania. Według sądu za zastosowaniem aresztu przemawiała obawa matactwa oraz ukrywania się podejrzanych.

38-letni Gruzin podejrzany jest o poplecznictwo, a więc podejmowanie działań mających na celu uniknięcie przez sprawcę zbrodni zabójstwa odpowiedzialności karnej, m.in. o zacieranie śladów. Usłyszał także zarzuty dotyczące niezawiadomienia policji o zabójstwie i składania fałszywych zeznań.

(mpw)