Komitet Polityczny PiS - na wniosek prezydium delegacji partii w europarlamencie, Ryszarda Legutki i Tomasza Poręby - wykluczył Marka Migalskiego z grona członków delegacji PiS w PE. Jak napisano w komunikacie, postawa eurodeputowanego jest niezgodna z zasadami obowiązującymi w Prawie i Sprawiedliwości.

Zachowanie deputowanego Marka Migalskiego wskazywało wyraźnie, że jego priorytetem jest działalność na rzecz własnej kariery, a nie dobro Prawa i Sprawiedliwości. Podstawowym celem działań polityków PiS nie może być własny interes i popularność, zwłaszcza ,kiedy odbywa się to kosztem całej formacji politycznej - poinformowano.

Pod koniec sierpnia Migalski opublikował na swoim blogu list otwarty do Jarosława Kaczyńskiego, w którym obarczał szefa PiS m.in. winą za niskie notowania partii. To, w dużej mierze, pana wina - podkreślał europoseł. Jego zdaniem, strategia PiS po wyborach prezydenckich prowadzi prostą drogą do klęski wyborczej w wyborach samorządowych i parlamentarnych. Jak dodał, list otwarty to dramatyczna próba podjęcia debaty nad możliwością uniknięcia obu tych przegranych, które byłyby już piątą i szóstą z rzędu przegraną naszej formacji w konfrontacji z PO.

List Migalskiego został ostro skrytykowany przez część polityków PiS, którzy oceniali, że szkodzi on partii, a Migalski zachowuje się jak komentator polityczny, a nie polityk. Eurodeputowany jest doktorem politologii, zanim zdecydował się na kandydowanie z list PiS do Parlamentu Europejskiego często występował w mediach jako komentator polityczny.