Były agent Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Piotr D. oraz pracownik chińskiego koncernu telekomunikacyjnego Huawei Weijing W. zostali oskarżeni o szpiegostwo na rzecz Chin. Prokuratura właśnie zakończyła śledztwo, a akt oskarżenia wobec zatrzymanych w 2019 roku mężczyzn wpłynął do Sądu Okręgowego w Warszawie.

Piotr D. oraz Weijing W. są podejrzani o udział w działalności chińskiego wywiadu i szpiegostwo na szkodę interesów Polski - tyle oficjalnie przekazała prokuratura po zakończeniu tajnego postępowania, które trwało prawie dwa lata. 

Jak nieoficjalnie ustalił dziennikarz RMF FM Krzysztof Zadada, Piotr D. miał być bardzo cennym źródłem informacji dla Chińczyków. W przeszłości w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji zajmował się tworzeniem informatycznych systemów łączności, między innymi dla najważniejszych osób w państwie, jak również systemu numerów alarmowych. 

W Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego także zajmował się teleinformatyką. Doradzał też byłej premier Beacie Szydło, biorąc udział w przygotowaniach do wizyty papieża Franciszka w Polsce. 

D. wpłacił poręczenie majątkowe, ma zakaz opuszczania kraju i dozór policji, a drugi oskarżony - W. jest nadal w areszcie - poinformował Polską Agencję Prasową Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych. 

Za przestępstwa, o które zostali oskarżeni mężczyźni, grozi kara od 3 do 15 lat więzienia.

Po zatrzymaniu zwolniony z pracy

ABW 11 stycznia 2019 r. zatrzymała W. - jednego z dyrektorów polskiego oddziału chińskiego koncernu telekomunikacyjnego Huawei i D. - w przeszłości funkcjonariusza polskich służb specjalnych. 

Po zatrzymaniu W. firma Huawei przekazała, że zwolniła go z pracy. W oświadczeniu ze stycznia zatrzymany mężczyzna stwierdził, że jest niewinny, a postawiony mu zarzut jest bezpodstawny i krzywdzący.

Opracowanie: