​Na kilku skrzyżowaniach w Poznaniu pojawiły się megafony. Mają ostrzegać mieszkańców przed zagrożeniami.

Megafony zawisły m.in. na słupie u zbiegu ulic Słowiańskiej i Mieszka I. Nietypowa instalacja budzi różne reakcje przechodniów. Nie wiem przed czym miałyby ostrzegać. Może przed trzęsieniem ziemi - mówi stojąca na pobliskim przystanku poznanianka. Jeszcze inni zastanawiają się, czy to nie przypadkiem głośniki, przez które można nadawać np. reklamy.

Jak ustalił reporter RMF FM, megafony to element miejskiego systemu bezpieczeństwa. Mają zastąpić przestarzałe już syreny alarmowe, ustawiane najczęściej na dachach budynków. Oprócz dźwięku syreny - w przypadku zagrożenia - będzie można usłyszeć także komunikaty głosowe. Megafonami można sterować z Centrum Zarządzania Kryzysowego. Z urzędem są połączone za pomocą światłowodów.


Urzędnicy uspokajają i zapewniają, że ustawienie megafonów to standardowa procedura. Wynika włącznie z konieczności unowocześnienia systemu ostrzegawczego. Na razie można je zobaczyć w 16 miejscach, ale niebawem będzie ich więcej. W Poznaniu jest w sumie ponad 100 miejsc, w których znajdują się syreny ostrzegawcze. 

(az)