Małopolska policja sprawdza czy pracownicy Opieki Społecznej właściwie opiekowali się upośledzoną 24-latką i jej matką. Kobiety od trzech miesięcy mieszkały w stajni. Wczoraj dziewczyna trafiła do szpitala w małopolskiej Bochni.

Urzędnicy z gminy byli u kobiet kilka miesięcy temu, kiedy jeszcze mieszkały w domu. We wrześniu, po rodzinnej kłótni matka wyprowadziła się razem z córką do stajni. Pracownicy Opieki Społecznej jednak tego nie zauważyli.

Niepełnosprawna 24-latka spała na prowizorycznym łóżku, mało jadła, nikt też nie troszczył się o jej higienę. O jej stanie pogotowie ratunkowe powiadomiła rodzina. Dziewczyną opiekują się teraz lekarze. Jej matka, również upośledzona umysłowo, jeszcze we wtorek ma zostać przesłuchana przez prokuratora. 

ug