Maszynista pociągu PKP Intercity, jadącego do Suwałk, zostawił pasażerów na stacji Tłuszcz i wysiadł z pociągu, bo skończył mu się czas pracy. PKP Intercity wyjaśnia sprawę - powiedziała rzeczniczka tej instytucji Agnieszka Serbeńska.

Jak powiedziała PAP, zmiany maszynistów standardowo występują na zakładkę i jest to niezauważalne dla pasażerów. W tym przypadku nie wiadomo, dlaczego nie było zmiennika. Dodała, że została już podjęta interwencja i lada moment na miejscu będzie maszynista, który poprowadzi skład pociągu. 

Zdarzenie miało miejsce w pociągu "Podlasiak", jadącego ze Szczecina przez Warszawę do Białegostoku i Suwałk. Skład mieści ok. 250 pasażerów. 

Wszystkich pasażerów za to zdarzenie przepraszamy i postaramy się, by dostali oni jakiś drobny poczęstunek, aby poprawić trudy podróży - powiedziała. 

(mal)