"Akcja przeprowadzona została całkowicie błędnie" - tak o obławie na tygrysy na warszawskim Tarchominie mówi szef MSWiA - Marek Biernacki.

Dzisiejszy gość Krakowskiego Przedmieścia 27, wspólnego programu sieci RMF FM i telewizyjnej Jedynki obiecuje, że konsekwencje na pewno zostaną wyciągnięte. "Konsekwencje poniesie, nie tylko ten policjant, który śmiertelnie postrzelił 43 letniego mężczyznę, ale także kierujący akcją na Tarchominie" - zapowiada Marek Biernacki. Podkreśla też, że błędy w akcji i śmierć weterynarza to skutki systemu szkolenia policjantów.

Policyjna rutyna stała natomiast - według Ministra za wydarzeniami w Jeleniej Górze, gdzie funkcjonariusze z kompanii konwojowej nie zrewidowali przestępców wracających na salę sądową. Minister Biernacki zwraca jednak uwagę, że strzelanina w jeleniogórskim sądzie pokazała, że pod względem zabezpieczenia wymiar sprawiedliwości nie reagował na zmieniającą się rzeczywistość.

Marek Biernacki uważa, że by poprawić bezpieczeństwo w sądach powinno się powołać specjalną służbę - wyszkoloną tylko w ochronie i zabezpieczaniu konwojów. By ją powołać policja jest gotowa przekazać wymiarowi sprawiedliwości 2400 etatów. Dziś porządku w sądach strzeże w całym kraju tysiąc policjantów sądowych.

Szef MSWiA, powiedział "Zgodzę się zostać szefem Instytutu Pamięci Narodowej, jeśli władze AWS tak zdecydują". Od wielu tygodni nie można wyłonić kandydata na szefa Instytutu, który miałby poparcie większości sejmowej. Za cztery dni Kolegium IPN ma kolejny raz podjąć decyzję o tym, którego kandydata przedstawi Sejmowi.

Dotychczasowi kandydaci albo przepadli w głosowaniu Sejmowym, albo z różnych powodów wycofali się z rozgrywki.

Krakowskie Przedmieście 27

RMF FM 8:15