Podczas ataku izraelskich czołgów w Strefie Gazy zginęło 3 Palestyńczyków, a co najmniej 2 zostało rannych - poinformowali świadkowie i przedstawiciele palestyńskich sił bezpieczeństwa. Rzecznik izraelskiej armii zapowiedział, że wkrótce skomentuje przeprowadzoną akcję.

Do incydentu doszło w rejonie Beit Hanun, w północnej części Strefy Gazy. Według doniesień świadków, bojownicy należeli do organizacji Brygady Męczenników Al-Aksa, którą łączą powiązania z ruchem Jasera Arafata, Fatahem.

Od wybuchu palestyńskiego powstania we wrześniu 2000 roku, w walkach zginęło 3359 osób, w tym 2531 Palestyńczyków.

Dodajmy, że wczoraj przy okazji dwudniowego spotkania Światowego Forum Gospodarczego obradujący w Jordanii dyplomaci tzw. Kwartetu Madryckiego, czyli USA, ONZ, UE i Rosji, zaapelowali do obu stron konfliktu o powstrzymanie

się od przemocy. Jednocześnie skrytykowali sobotni izraelski atak na jednego z przywódców Hamasu.

06:00