Są nowoczesne, szybkie i umożliwiają pracę z pacjentem w pojedynkę, w czasie gdy drugi ratownik siedzi za kierownicą. 20 zupełnie nowych karetek będzie od dziś wyjeżdżało do pacjentów w Poznaniu i powiecie poznańskim. Tamtejsza stacja pogotowia otrzymała w pełni wyposażone karetki i jedyną w Polsce karetkę techniczną, która będzie wykorzystywana w przypadku nieoczekiwanych awarii i dużych akcji ratunkowych.

Karetki wbrew pozorom zużywają się bardzo szybko - tłumaczy Adam Ruciński z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu. Te, które kończą już swoją służbę w zespołach wyjazdowych, czyli takich, które w Państwowym Ratownictwie Medycznym muszą przez całą dobę być w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji - przejechały już setki tysięcy kilometrów. Część z nich pozostanie w strukturach WSPR, jako karetki transportowe, przewożące pacjentów bez zagrożenia życia między szpitalami, albo odwożące pacjentów do domów po hospitalizacji.

20 zupełnie nowych pojazdów udało się kupić dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego, który na zmianę floty wartą 12 mln złotych wyłożył 10. Pojazdy na dniach wyruszą na poznańskie ulice.

Te karetki są wyposażone w cały niezbędny sprzęt. To defibrylatory, respiratory, sprzęt do transportu poszkodowanych, pompy infuzyjne, specjalistyczny materac próżniowy do transportu pacjentów z urazami kręgosłupa czy miednicy. - wyjaśnia Adam Ruciński z WSPR w Poznaniu.

Ratownicy przekonują, że warunki, w których będą teraz pracować są nieporównywalnie lepsze od tych, w których działali jeszcze kilka lat temu. To bardzo istotne, zważywszy na fakt, że zespoły "P" czyli podstawowe składają się z dwóch ratowników. W czasie gdy jeden z nich pracuje przy pacjencie, drugi siedzi za kierownicą. To są pojazdy najnowszej generacji, z dużym zapasem mocy, co jest niezwykle istotne zarówno w kwestii czasu dojazdu do pacjenta, ale również bezpiecznego przejazdu. Czasami sytuacja wymaga tego, żeby kierowca ambulansu mówią kolokwialnie -"depnął".  Wszystkie karetki mają też automatyczną skrzynię biegów, komfort jazdy nieporównywalny, ale to też przekłada się na bezpieczeństwo. Obie ręce cały czas są na kierownicy  - dodaje Adam Ruciński.

Nowość to ambulans techniczny

Bez wątpienia jednym z najistotniejszych urządzeń, które ułatwi ratowanie życia pacjenta jest tzw. lucas czyli maszyna do automatycznej kompresji (ucisków) klatki piersiowej, w przypadku zatrzymania krążenia.

Dwie osoby, które jadą do takiego pacjenta, jedna która kieruje, druga - będzie mogła tylko sprawdzać parametry i podawać leki naszemu pacjentowi, nie będzie musiała się męczyć z uciskaniem klatki piersiowej. To również ma znaczenie dla bezpieczeństwa. Wcześniej ratownik musiał stać, samochód jechał szybko, pokonywał zakręty, można było się przewrócić - tłumaczy ratownik z WSPR w Poznaniu Jakub Wakuluk.

Nowością w skali kraju w poznańskim pogotowiu będzie też ambulans techniczny. Pojazd, który będzie reagował na niespodziewane awarie karetek typu uszkodzenie koła czy wszelkiego rodzaju usterki, nieodłączne w codziennych działaniach. Ambulans techniczny jest wyposażony w kilka zestawów kluczy, agregat prądotwórczy czy nawet imadło. Będzie służył nie tylko jako mobilny warsztat, ale też jako wsparcie techniczne przy dużych akcjach ratunkowych, kiedy biorące w nich udział karetki potrzebują np. dodatkowego zasilania.

Istotną zmianą, którą zapewne zauważą mieszkańcy Poznania i okolic jest kolor ambulansów. Nie będą białe jak dotychczas, ale żółte. Obowiązek używania karetek w takim właśnie kolorze, na dysponentów w całym kraju nakłada ustawa. 

Opracowanie: