Na 40 tysięcy złotych wycenione zostały straty na stadionie w Bydgoszczy. Legia Warszawa zapłaci za zniszczenia, których dokonali stołeczni kibice - wynika z oświadczenia klubu w tej sprawie.

Zgodnie z protokołem przedmeczowym, kluby są zobowiązane do poniesienia odpowiedzialności finansowej za zniszczenia na stadionie dokonane przez kibiców danego zespołu. W Legii potwierdzają też, że będą się domagać zapłaty od kiboli. Oczywiście będzie dochodzić zadośćuczynienia od osób, które dopuściły się naruszenia mienia - zapowiada warszawski klub.

Po finale Pucharu Polski we wtorek fani Legii tuż po ostatnim rzucie karnym w serii "jedenastek" wbiegli na murawę stadionu i rozebrali swoich piłkarzy do bielizny. Następnie zaczęły padać wyzwiska pod adresem kibiców poznańskiego Lecha, którzy też znaleźli się na murawie boiska. Doszło do przepychanek z ochroną i policją i demolowania bydgoskiego stadionu.

Niszczono m.in. elementy ogrodzenia, głośniki, plastikowe krzesełka, także sprzęt telewizyjny. Jeden z operatorów TVP został przewrócony na murawę. Policja oddała strzały z amunicji hukowej, a ochrona wepchnęła agresywnych kibiców z powrotem na trybuny.