​Ksiądz Marian W. miał molestować ministrantów i lektorów w kilku parafiach w diecezji tarnowskiej. Nowosądecka prokuratura skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia. Za skrzywdzenie niektórych ofiar duchowny jednak nie odpowie, gdyż sprawy uległy przedawnieniu - informuje portal Onet.pl.

W maju 2018 roku do tarnowskiej kurii trafiło zgłoszenie o możliwości popełnienia przestępstwa przez księdza Mariana W. Sprawę zgłoszono więc na policję. Śledczy zajęli się sprawą. W lipcu 2019 roku Marian W. został zatrzymany i trafił do aresztu tymczasowego.

Jak informuje Onet, Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu skierowała akt oskarżenia przeciwko Marianowi W. Zarzuca się mu, że w latach 2003-2012 miał dopuścić się czynności seksualnych wobec 11 małoletnich, "w tym 7 poniżej 15 lat, mieszkających na terenie parafii, w których ksiądz Marian W. był proboszczem".

Ofiar może być jednak więcej. Śledczy ustalili, że mógł skrzywdzić również 11 innych osób, jednak za te przewinienia nie odpowie, ponieważ sprawy uległy przedawnieniu.

Księdzu Marianowi W. grozi do 12 lat więzienia.