Złożyłem rezygnację z członkostwa w Sojuszu Lewicy Demokratycznej - poinformował Krzysztof Gawkowski, dotychczasowy wiceprzewodniczący ugrupowania. Swoją decyzję polityk ogłosił na Facebooku.

W dniu dzisiejszym złożyłem rezygnację z członkostwa w Sojuszu Lewicy Demokratycznej. To była bardzo trudna decyzja, bo ponad osiemnaście lat, które spędziłem w partii pozostawiło we mnie wiele ciepłych wspomnień, a ludzie, których dzięki Sojuszowi poznałem zawsze stanowić będą dla mnie niewyczerpane źródło inspiracji - oświadczył Gawkowski.

W życiu każdego człowieka jest czas, w którym coś się zaczyna, ale i kończy. Przez ostatnie lata zawsze starałem się swoją pracą i zaangażowaniem służyć lewicowym wartościom najlepiej jak potrafiłem. Wiem jednak, że nie był to czas wolny od błędów. Wszystkich, których zatem gdzieś po drodze zawiodłem - przepraszam, a ludziom, którzy mnie przez lata wspierali - dziękuję - dodał.


Robert Biedroń uważam, że jest największą dzisiaj nadzieją polskiej polityki. Tak uważałem, jak byłem w SLD i tak uważam, jeżeli kiedyś będę mógł pomagać mu w wyborach prezydenckich, to na pewno się w taki projekt prezydencki zaangażuję - powiedział Gawkowski w rozmowie z PAP.

Zaznaczył, że nie ma na ten moment wiedzy, czy Biedroń będzie zainteresowany współpracą z nim. To nie jest tak, że jestem po jakichś rozmowach albo przed rozmowami z Biedroniem. Jeżeli będzie chciał współpracować, to ja nie zamykam żadnych drzwi, ale to są Roberta decyzje, a nie moje - mówił b. wiceszef SLD.

(mpw)