Krakowska prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie zarażenia paciorkowcem kilku kobiet w szpitalu MSWiA w Krakowie - dowiedział się RMF FM. Na razie będzie to postępowanie w sprawie. Pierwszy zostanie przesłuchany inspektor sanitarny - dopiero potem prokuratorzy podejmą decyzję co dalej.

Niewykluczone, że już dziś dowiemy się, w jaki sposób pacjentki szpitala MSWiA zakaziły się paciorkowcem. Trzy chore kobiety nadal są w stanie ciężkim. Dwie z nich nieprzytomne, leżą pod respiratorem. Pacjentkami opiekują się lekarze ze szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Silna kuracja farmakologiczna, jakiej zostały poddane kobiety, nie przyniosła pożądanych skutków. Pacjentki są nadal w śpiączce, ich funkcje życiowe są podtrzymywane. Na razie nie ma żadnych szans na ich wybudzenie. Lekarze wciąż szukają antybiotyku, który okazałby się skuteczny.

Paciorkowce występują u jednej piątej populacji i z reguły wywołują anginę, zapalenie gardła, a także zapalenie septyczne stawów, opon mózgowo-rdzeniwoych i wsierdzia. Dla człowieka znaczącym patogenem jest Streptococcus pneumoniae, który został rozpoznany jako czynnik wywołujący zapalenie płuc – znany jest on pod nazwą pneumokoków.