Służbowe karty kredytowe ministrów i urzędników wreszcie pod specjalnym nadzorem. Odpowiedzialna za korupcję minister Julia Pitera i centrum legislacyjne rządu po miesiącach obietnic opracowali wreszcie zasady przyznawania kart, korzystania z nich i rozliczania wydatków - dowiedziała się reporterka RMF FM Agnieszka Milczarz.

Zgodnie z nowymi zasadami z kraty będzie można korzystać tylko w celach służbowych. Ma być przyznawana tylko osobom wskazanym przez ministra czy szefa urzędu, i to na czas określony. Ustalone mają być także: limit wydatków i to, za jakie konkretnie usługi można płacić kartą. Każda transakcja ma być w ciągu siedmiu dni potwierdzona rachunkiem lub fakturą.

Nowe przepisy chronią też księgowych przed zemstą szefa, jeśli rozliczający nie będzie chciał przyjąć źle opisanej faktury. Wówczas ma prawo odmówić i zgłosić to do Kancelarii Premiera. W przypadku wydatku niezgodnego z regulaminem, trzeba będzie zwrócić pieniądze. Kto, tego nie zrobi, będzie miał ten wydatek potrącony z pensji.