Przed wakacjami posłowie zakończyli swoje obowiązki karczemną awanturą w sprawie immunitetu Zbigniewa Ziobry, po wakacjach zaczęli od przyjęcia uchwały w sprawie wydarzeń na Kaukazie. Z kolei rząd zajął się bateriami i akumulatorami.

Przed godz. 9 posłów na ul. Wiejskiej nie było. Sejmowe korytarze świeciły pustkami, tylko ekipy telewizyjne rozstawiały się, przygotowując do nowego jesiennego sezonu. Pracę zaczęła też jedna komisja sejmowa.

Trzeba przyznać, że posłowie mają ambitne plany - od samego początku chcą zabrać się do wytężonej pracy. Dawno nie było tak obszernego porządku obrad. Jest w nim mnóstwo punktów, aż roi się od pierwszych czytań, czyli od nowych projektów. Na pierwszy ogień poszła jednak uchwała w sprawie konfliktu na Kaukazie.

Pierwszą rzeczą, za którą wziął się po wakacjach rząd, były baterie i akumulatory. Sprawa poważna, bo troska o środowisko nie jest tematem do żartów. Może wreszcie uda się stworzyć system pozwalający na sprawną utylizację tych wypełnionych chemikaliami urządzeń. Gdy jednak reporterka RMF FM czytała projekt ustawy nakazującej zbieranie zużytych baterii, nasunęły się jej pewne skojarzenia. Posłuchaj relacji Agnieszki Burzyńskiej:

„Koniec z kabaretem i wstydem wyborców, ale w zamian ocean nudy” - tak wyglądałby świat bez polityków według waszych komentarzy, które przez cały dzień zbieraliśmy na www.rmf.fm. Jaki będzie nowy sezon w polskim Sejmie? O tym Mariusz Piekarski i Konrad Piasecki: