Kryzys w Gruzji staje się argumentem dla rządu na rzecz przyjęcia amerykańskiej propozycji budowy tarczy antyrakietowej - pisze „Dziennik”. Jutro szef MSZ Radosław Sikorski podejmie rozmowy z przedstawicielami administracji prezydenta Busha.

Z Waszyngtonu dochodzą też nieoficjalne sygnały, że Amerykanie są gotowi przynajmniej częściowo spełnić polskie postulaty - pisze "Dziennik". Decyzje w tej sprawie miałyby zostać podjęte przez prezydenta Busha, sekretarz stanu Condoleezzę Rice i sekretarza obrony Roberta Gatesa.

Zdaniem rozmówców gazety, Amerykanie mieliby tak poprawić warunki, aby ekipa premiera Tuska mogła wskazać, że uzyskała od Waszyngtonu więcej, niż w czerwcu wywalczyła wysłanniczka prezydenta Anna Fotyga. Chodzi o przekazanie na stałe Polsce baterii systemów przeciwlotniczych Patriot. Jeszcze miesiąc temu USA mówiły o regularnym wypożyczaniu od przyszłego roku takiej instalacji z bazy amerykańskiej w Niemczech.

Amerykanie mieliby ponadto zgodzić się na sprzedanie naszemu krajowi na korzystnych warunkach finansowych przynajmniej 5 baterii Patriot. To mogłoby zapewnić ochronę największych miast kraju. Wartość rozłożonej na wiele lat transakcji przekroczyłaby 5 mld dolarów.