W Gdańskim zoo wykluł się kondor wielki. Dla ogrodu to ogromny sukces, bo gatunek ten należy do ginących, a w niewoli rozmnaża się niezwykle rzadko. Poza tym trudno skompletować parę rodziców, bo kondory to ptaki monogamiczne.

Gdańska para żyje ze sobą już od ponad 50 lat, a pisklak, który właśnie się wykluł, to jej osiemnasty potomek. Na razie dostępu do malucha nie mają nawet opiekunowie pary. Ptaki są wyczulone. Bronią oczywiście swojego przychówku. Matka siedzi przytulona do pisklaka. Nawet my mamy problem, by go dostrzec - mówi Izabela Krause z gdańskiego zoo.

Raz małego grzeje samiec, raz samica. Zmieniają się jak w zegarku co 24 godziny. Spodziewamy się, że za około 3 tygodnie będziemy w stanie zrobić pierwsze zdjęcia - dodaje Michał Targowski, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.