Amerykański fotograf Scott Dalton i brytyjska reporterka Ruth Morris, pracujący dla dziennika "Los Angeles Times", zostali porwani przez kolumbijską grupę partyzancką Narodowa Armia Wyzwolenia. Informację taką przekazała nielegalna rozgłośnia buntowników.

Dziennikarze zostali porwani trzy dni temu w stanie Arauca, gdzie trwają najbardziej zacięte walki z partyzantką kolumbijską. Bojowcy z Narodowej Armii Wyzwolenia zorganizowali blokadę drogi i po zatrzymaniu się taksówki, którą jechali dziennikarze, uprowadzili ich. Kierowcę uwolnili następnego dnia i zapowiedzieli, że dziennikarze zostaną przekazani Czerwonemu Krzyżowi za dzień czy dwa.

Teraz jednak, w swojej rozgłośni zapowiedzieli, że zostaną uwolnieni we właściwym czasie, kiedy pozwolą na to warunki polityczne i wojskowe. Walka z Narodową Armią Wyzwolenia i innymi ugrupowaniami partyzanckimi trwa w Kolumbii od 38 lat. W ostatnim czasie Stany Zjednoczone udzielają pomocy wojskowej rządowi Kolumbii i szkolą oddziały kolumbijskie do walki z partyzantką.

05:00