Na odcinku między Zabrzem i Rudą Śląską złodzieje ukradli rano prawie 250 metrów trakcji. Opóźniona jest większość pociągów osobowych jeżdżących na tej trasie. Problemy z kolejową komunikacją, ale już z powodów technicznych, są też w Częstochowie.

Kłopoty mogą być nawet do północy. Złodzieje nie tylko ukradli bowiem trakcję, ale uszkodzili także słup.

Do kradzieży doszło między Zabrzem i stacją Ruda Śląska-Chebzie. A ponieważ w pobliżu tego miejsca jest też remont torów, w tej chwili na całym odcinku od Zabrza do Chorzowa-Batorego pociągi jeżdżą wahadłowo, po jednym torze. Dwa składy pojechały objazdem, przez Bytom. Opóźnienia innych pociągów wynoszą około kwadransa.

Kłopoty są także w Częstochowie. W okolicach dzielnicy Stradom najprawdopodobniej pękła lina i trakcja jest obniżona. Na razie zamiast pociągów kursują tam zastępcze autobusy. Awaria powinna być usunięta jeszcze przed południem.