Nowym wiceministrem zdrowia zostanie Jacek Domejko, wieloletni dyrektor szpitala powiatowego w Świdnicy na Dolnym Śląsku. Lekarz obejmie stanowisko po Krzysztofie Grzegorku, który podał się do dymisji po medialnych doniesieniach o tym, że może być zamieszany w aferę łapówkarską.

Jacek Domejko ma 47 lat, jest anestezjologiem. Na jego temat w Internecie można znaleźć wyłącznie superlatywy. Reporterka RMF FM także od jego współpracowników usłyszała same pieśni pochwalne. Świetny lekarz, jeszcze lepszy menadżer. Dobrze płaci, ale tylko za dobrą pracę - mówili.

Jego szpital od kilku lat znajduje się w czołówce różnych rankingów najlepszych medycznych placówek. Domejko oddłużył placówkę, ciął koszty, ale postawił również na nowe metody leczenia – kupił nowoczesny sprzęt i zaproponował nowe zabiegi. Lekarzy zatrudnił na kontraktach, dzięki czemu szpital ominęła fala protestów.

Domejko jest dobrym dyrektorem. Czy to wystarczy, aby był dobrym wiceministrem? Jego współpracownicy trzymają za niego kciuki. Istnieje jednak obawa, że być może nawet gdyby chciał zrobić coś dobrego, ograniczy go machina politycznych ograniczeń.