Zdjęcie z fotoradaru, automatyczna identyfikacja pojazdu i w maksimum 7 dni wezwanie do zapłaty mandatu, a wszystko bez udziału policjantów. Jest już gotowy projekt ustawy o powstaniu Centrum Automatycznego Nadzoru nad ruchem drogowym. Obsługą fotoradarów zajmie się Inspekcja Transportu Drogowego.

Koniec z papierkową robotą, wzywanie na komendę i ustalaniem, kto prowadził samochód. Z klucza będą odpowiadali właściciele pojazdu, chyba że wskażą kierującego pojazdem - mówi wiceszef MSWiA Adam Rapacki. Na pocieszenie za zdjęcie z fotoradaru nie będzie punktów karnych, bo te mogą przyznawać tylko policjanci, a nie bezduszny automat.

Ale coś za coś: Sankcja finansowa będzie zdecydowanie wyższa, niż jest w chwili obecnej. Średnio o 50 proc. więcej - wyjaśnia szef polskiej drogówki Jacek Zalewski.