Przejście z czasu letniego na zimowy zbliża się wielkimi krokami. W najbliższy weekend - w nocy z 28 na 29 października - cofniemy wskazówki zegarów o godzinę. To oznacza dłuższą noc o godzinę.

Pasażerowie pociągów, którzy w najbliższy weekend zamierzają podróżować w nocy z soboty na niedzielę, muszą liczyć się z utrudnieniami związanymi ze zmianą czasu.

Warto też pamiętać, że z powodu zmiany czasu z letniego na zimowy, prace serwisowe na swoich stronach internetowych zaplanowała część banków.

Rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w blisko 70 krajach na całym świecie. Obowiązuje we wszystkich krajach europejskich z wyjątkiem Islandii i Białorusi. W 2014 roku na stałe na czas zimowy przeszła Rosja.

W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949 i 1957-1964; obecnie obowiązuje nieprzerwanie od 1977 roku.

W USA, Kanadzie i Meksyku czas zimowy i letni stosuje się z wyjątkiem pewnych regionów. Z kolei w Ameryce Południowej zegarki przestawia się w Chile, Paragwaju i niektórych regionach Brazylii. Większość krajów na tym kontynencie zmieniała dawniej czas na letni, ale już z tego zrezygnowała. W Afryce czas letni stosują m.in. Maroko, Libia i Namibia. W Azji zmiany czasu obowiązują tylko w niektórych krajach Bliskiego Wschodu, m.in. w Izraelu i Iranie. W większości krajów azjatyckich, w tym w Japonii, Indiach i Chinach, czasu letniego się nie stosuje.

Choć pierwszym, który wspominał o potrzebie rozróżnienia czasu zimowego i letniego był Benjamin Franklin, to pionierami we wdrożeniu zmiany czasu byli Niemcy. Podczas I wojny światowej, 30 kwietnia 1916 roku, przesunęli wskazówki zegara o godzinę w przód, a 1 października 1916 roku o godzinę w tył. 

Wkrótce potem Anglicy zaadaptowali ten pomysł w swoim kraju. 19 marca 1918 roku Kongres Stanów Zjednoczonych ustalił podział na strefy czasowe w USA i wprowadził na czas trwania wojny obowiązek stosowania czasu letniego w celu oszczędności paliwa służącego do produkcji energii elektrycznej.

PSL ma pomysł

Na początku tego miesiąca sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych poparła jednogłośnie projekt ustawy autorstwa PSL, zakładający brak zmiany czasu na letni i zimowy. Czas letni miałby obowiązywać cały rok, od 1 października 2018 roku - tłumaczył wtedy prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, to nie jest koniec prac nad projektem, ale dopiero początek, ale "taka deklaracja wszystkich partii na komisji jest niesamowita, to się strasznie rzadko zdarza". 

Ludowcy tłumaczą swój projekt - który przygotował poseł ugrupowania Marek Sawicki - m.in. względami ekonomicznymi, zdrowotnymi i społecznymi.

(ug)