Pod takim hasłem zaczęła się w Warszawie dziesiąta Manifa, czyli tradycyjna, ósmomarcowa manifestacja. W tym roku środowiska feministyczne chcą zwrócić uwagę na przemoc wobec kobiet i zapłodnienie in vitro. W demonstracji bierze udział kilka tysięcy osób.

Jak co roku podczas manifestacji mowa o in vitro, o prawie do aborcji, o rozdziale państwa od kościoła i o zrównaniu praw kobiet i mężczyzn. Manifestację obserwował reporter RMF FM Marek Smółka:

Donald, ty nas nie kochaj, ty nas szanuj! - z takim hasłem na ustach uczestniczki Manify dotarły po Sejm. W państwie świeckim nie może być miejsca na paraliżowanie postępowego prawa i psucie medycyny głosami władz kościelnych - przekonywały:

Manify organizowane są także w innych miastach - między innymi w Gdańsku, Krakowie i Łodzi. We Wrocławiu manifestantki wspierały koleżanki z innych krajów: