Potężny karambol na skrzyżowaniu ulic Grota Roweckiego i Kobierzyńskiej w Krakowie. Uszkodzonych zostało co najmniej kilkanaście samochodów; jedno dachowało - zaalarmowała nas słuchaczka na Gorąca Linię RMF FM. Jak udało nam się potwierdzić, 15 osób zostało rannych. Do szpitala trafiło dziesięciu poszkodowanych. Stan dwóch osób jest ciężki.

Samochód ciężarowy wjechał w cały ciąg aut, które stały na światłach. Tir jechał i taranował wszystko, co było na drodze - opowiadała nam pani Katarzyna, która zadzwoniła na numer Gorącej Linii RMF FM. Na miejscu od razu pojawiły się służby ratownicze i śmigłowiec - zaznaczyła. 

Jak przekazał nam Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy małopolskiej policji, na miejsce zdarzenia pojechały dwa radiowozy. Nasze ustalenia są szokujące. Samochód ciężarowy z naczepą, jadąc od ulicy Grota Roweckiego wciskał się pomiędzy samochody zaparkowane na lewym i prawym pasie, taranując je. Nie zwalniał, jechał cały czas przed siebie, aż do czasu jak go zatrzymali policjanci - opowiada. W sumie samochód ciężarowy staranował kilkanaście samochodów i ściął latarnie na ul. Kobierzyńskiej.

Poszkodowanych zostało 15 osób, 10 odwieziono do szpitali. Ranni mają poważne obrażenia, ale są przytomni i w stanie stabilnym. Pięciu osobom udzielono pomocy na miejscu.

Wypadek spowodował kierowca białego TIR-a. Pojazd odjechał potem w kierunku zakopianki. Kilkanaście minut później kierowcę samochodu zatrzymano na ulicy Brożka. Mężczyzna ma 54 lata. Był trzeźwy - zaznacza Mariusz Ciarka. Został zabrany do szpitala, by sprawdzić, czy nie był pod wpływem narkotyków.

W rozmowie z policjantami 54-latek nie potrafił powiedzieć, dlaczego zachowywał się tak irracjonalnie.

W wypadku uszkodzonych zostało 18 aut. Całe skrzyżowanie było zablokowane. Zamknięty został fragment ul. Grota Roweckiego. Autobusy były kierowane na trasy objazdowe z ul. Kapelanka w ul. Kobierzyńską (nie kursują do przystanku Lipińskiego).

W akcji udział wzięło 8 zespołów Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na miejscu strażacy rozbili namiot i udzielali pierwszej pomocy przedmedycznej. Wcześniej za pomocą sprzętu hydraulicznego uwalniali osoby uwięzione w rozbitych autach.