Kamizelki nożoodporne od lipca pojawią się we wszystkich karetkach pogotowia w Polsce - tak zakłada projekt zarządzenia prezesa NFZ, do którego dotarł reporter RMF FM. W ten sposób potwierdzają się wcześniejsze informacje naszych dziennikarzy. Wyposażenie karetek w kamizelki nożoodporne to część planowanych zmian, które mają zwiększyć bezpieczeństwo ratowników medycznych.
Zamówienie ma dotyczyć kilku tysięcy kamizelek - dla wszystkich zespołów ratownictwa medycznego, których w całej Polsce jest ponad półtora tysiąca. Wiceminister zdrowia Marek Kos potwierdza, że trwają ustalenia, jaki model kamizelek ma zostać zamówiony.
To muszą być kamizelki, których żaden ostry przedmiot nie może przeciąć. Ustalamy, z jakiego materiału zamówione kamizelki mają być wykonane, ostatnio pojawiły się nawet komentarze w sprawie koloru kamizelek. Mamy jeszcze czas, wiem, że to jest ważna rzecz, liczę, że 1 lipca nowe przepisy będą obowiązywać i wtedy zarządzenie prezesa NFZ wejdzie w życie - podkreśla w rozmowie z naszym reporterem wiceszef resortu zdrowia.
Ta zmiana to konsekwencja przede wszystkim śmiertelnego ataku nożem na ratownika medycznego, do którego pod koniec stycznia doszło w Siedlcach na Mazowszu.
W jednym z bloków trwała wówczas impreza. Napastnik wypił dużo alkoholu, w pewnym momencie źle się poczuł, przewrócił się i uderzył głową w mebel. Sam zadzwonił na pogotowie ratunkowe, a następnie zaatakował ratownika medycznego. Jak ustalił reporter RMF FM, jest wniosek o badanie psychiatryczne Adama Cz., który był sprawcą śmiertelnego ataku.
Podejrzany przebywa w areszcie, grozi mu dożywocie.
W przypadku zmian, które ma uregulować ustawa, czyli większych, trzyosobowych zespołów ratownictwa medycznego, przepisy w tej sprawie są procedowane przez parlament.
Po tym, jak ustawa zostanie przegłosowana i podpisana przez prezydenta, a następnie minie 14 dni od jej publikacji, wojewodowie będą musieli na nowo zorganizować pracę w swoim regionie. Od stycznia 2026 roku, jeśli pozwoli na to sytuacja kadrowa, w jednym zespole ratownictwa będzie mogło być trzech, a nie dwóch ratowników.
Zdaniem części specjalistów by ta zmiana była wprowadzana sprawnie, potrzebny jest rejestr ratowników. Liczba ratowników w Polsce obecnie nie jest precyzyjna. Pamiętajmy, że wielu ratowników odeszło z systemu - przypomniał w rozmowie z RMF FM były dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego prof. Robert Gałązkowski.
W ustawie, która jest obecnie procedowana w parlamencie, są też zapisy o wprowadzeniu nowych jednostek motocyklowych ratownictwa medycznego. Ratownicy na motocyklach mieliby dojeżdżać w miesiącach wiosenno-letnich tam, gdzie nie mogą dotrzeć tradycyjne karetki pogotowia.
Ta zmiana też ma być wprowadzona w przyszłym roku i pierwsze jednostki motocyklowe mają wyjechać w trasę wiosną 2026 roku.


