Aldona Kamela-Sowińska zostaje na stanowisku ministra skarbu. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności dla niej. Do odwołania zabrakło 25 głosów. Minister Sowińska nie kryła swego zadowolenia.

„Cieszę się, że wotum nieufności skończyło się pozytywnie dla mnie. Jestem bowiem głęboko przekonana, że prywatyzacja jest jednym z narzędzi zachowania miejsc pracy, tworzenia miejsc nowych pracy. Nigdy, jak krótko jestem ministrem skarbu, nie podpisałam takiej umowy prywatyzacyjnej, w której zabezpieczenia miejsc pracy by nie było” – powiedziała pani minister. Sowińska podkreśliła też, że nigdy podczas swojej działalności nie złamała prawa. Zadowolony z wyniku głosowania był również premier Jerzy Buzek. „Głosowanie było ważne dla kraju, bo przecież chodzi o poważne sprawy prywatyzacyjne. Chodzi także o budżet państwa i fundusze emerytalne” – argumentował premier. Przy okazji głosowania wniosku o wotum nieufności dla Aldony Kameli - Sowińskiej głos zabrał poseł niezrzeszony Gabriel Jankowski. "Mimo przyjęcia przez Sejm ustawy cukrowej pani Sowińska sprzedaje kolejne pięć cukrowni niemieckiemu koncernowi" - krzyczał z sejmowej trybuny Janowski. Posłów, którzy brawami i śmiechem reagowali na jego wystąpienie nazwał "Targowicą".

Foto Archiwum RMF

6:20